Linux dla leworęcznych

piątek, 13 sierpnia 2010

Jestem leworęczny

Zazwyczaj nie ma to znaczenia. Nie sposób przecież zauważyć różnicy gdy piszę na klawiaturze. Doszło do tego że są osoby, które odkrywały moją leworęczność dopiero po kilku latach wspólnej pracy.

Jednak, istnieje pewna kategoria urządzeń, przy których ma to duże znaczenie: Ekrany Dotykowe.

W czym problem? Gdy korzystam z paska przewijania, moja ręka zasłania ekran.

PalmOS

Pierwszy kontakt ekranami dotykowymi miałem w 1998 roku, gdy kupiłem Palm III. To niewielkie urządzenie jeździło ze mną wszędzie, wiernie służąc przez lata, do chwili gdy zostało zalane przez herbarę z pękniętego termosu.

W przypadku PalmOS, dostosowanie urządzenia do potrzeb leworękich było względnie proste. Wystarczyło zainstalować niewielki LeftHack i po wszystkim. Szybko zapomniałem o tym że wspomniany problem w ogóle istnieje.

Linux

Pytanie jak dostosować system do pracy, pojawiło się ponownie, wkrótce po zakupie nowego laptopa, wyposażonego w obrotowy ekran. Jak znajdę chwilę, to opiszę dokładniej modyfikacje systemu potrzebne by wygodnie używać podobnego sprzętu).

Wystarczy jeden wpis w pliku~/.gtkrc-2.0

gtk-scrolled-window-placement = top-right

Zmiana ma wpływ na każdy nowo uruchomiony program. Jest to znakomity przykład niesamowitej elastyczności systemu Linux. Niestety dotyczy tylko kontrolek GTK, więc użytkownicy KDE nie mają tyle szczęścia – nie znalazłem żadnej wzmianki na ten temat w związku z QT...

Mozilla Firefox

Programem, który wymaga specjalnego traktowania jest Firefox. Pomimo że używa kontrolek GTK, to ignoruje on wspomniany tu wpis.

Jednak nie znaczy to że twórcy przeglądarki zapomnieli o leworękich użytkownikach.

Wystarczy wpisać adres about:config

Następnie wyszukać i ustawić jeden parametr:

 layout.scrollbar.side = 3 

Zmana wymaga restartu przeglądarki, o ile mnie pamięć nie myli.

Google Chrome

To trochę dziwne, pomimo że WebKit jest ściśle związany z urządzeniami przenośnymi trudno jest znaleźć jakiekolwiek informacje na ten temat. Wydawało by się że na tych przeglądarkach problem nie istnieje. Może faktycznie tak jest?

Pewnego dnia zainstalowałem rozszerzenie Chrome Touch, pozwalające na przewijanie stron w stylu znanym z iPhone (paluchami po ekranie).

… i stało się coś niesamowitego, pasek przewijania stał się zbędny. Teraz służy jedynie jako wskaźnik informujący mnie o tym jaką część dokumentu widzę.

Przy okazji rozwiązało to jeszcze jeden problem.

Używając Chrome Touch, przy okazji, zaznaczam miejsce w którym czytałem tekst.

Dotychczas przewijanie stron, było bardzo dokuczliwe, często gubiłem miejsce w którym przerwałem lekturę. Wiem że nie jest to tylko mój problem. To jest ten punkt w którym papier jest lepszy niż ekran, w porównaniu z książką strony zachowują się jakby były pisane na rolce papieru toaletowego.

Na koniec

Opisane tu ustawienia nie są czymś nowym, być może niektórzy już wcześniej zauważyli że na zamieszczanych w tym blogu zrzutach ekranu jest coś dziwnego. Piszę o nich, w nadziei że przydadzą się innym leworękim, by nie musieli zbyt długo szukać.

Etykiety: , , , ,

Red 16:06

Komentarze

Prześlij komentarz

Archiwum

Subskrybuj

RSS / Atom