Komputery się psują
czwartek, 12 listopada 2009
Kolejna awaria
Mój tablet, właśnie wrócił do formy po kolejnej awarii.
Podsumowując. Ze wszystkich maszyn ten laptop jest najbardziej pechowy:
- Upadki na ziemię: 3x
- Awaria zasilacza: 1x
- Zalanie płynami: 2x
Tym razem spodziewałem się sporych kosztów – objawy sugerowały awarię płyty głównej. Okazało się że… wystarczyło wyczyścić zapaskudzone styki na pamięci. Dzięki Wolter za zauważenie tego! Wyciągałem kostki kilka razy, mimo to przeoczyłem babola.
Najbardziej przeraża mnie to, że zaczynam już reagować na podobne sytuacje rutynowo. Większość danych miałem zabezpieczonych ze względu na niedawną aktualizację systemu. Przełożyłem tylko dysk do innego laptopa, by sprawdzić czy nie straciłem systemu, po czym uspokojony odłożyłem go na półkę.
Przy okazji sprawdziłem czy da się wymienić procesor na lepszy. Niestety…
Więcej
Nie przypadkowo napisałem tytuł w liczbie mnogiej…
Tydzień wcześniej, padł zasilacz w komputerze znajdującym się w dziecięcym komputerze. Początkowo planowałem wymianę tylko tej części, ale losy potoczyły się inaczej. W efekcie, wszystko co zrobiłem to przełożenie dysku do nowej maszyny. Dzieciaki, poza inną obudową nawet nie zauważyły różnicy.
… To zaledwie końcówka czarnej serii, również w pracy przenosiłem system z jednej maszyny na drugą. Ponieważ już wcześniej była planowana migracja, nawet nie sprawdzałem co się stało. Gdy zaczęła migać pomarańczowa dioda, zatrzymałem usługi i przelałem system z jednej maszyny na drugą.
Wnioski?
Wszystkie te przypadki łączy jeden wspólny element:
Komputery się psują, system działa dalej
Zróbcie to z systemem na licencji OEM…
Red 10:19
Prześlij komentarz